piątek, 21 sierpnia 2015

Bodetko Lash, Odżywka do rzęs - recenzja




Witajcie Kochani po dosyć długiej przerwie,

Ok. 3 miesiące temu informowałam Was o tym, że zaczynam kurację z Bodetko Lash (więcej informacji znajdziecie tutaj). Nadeszła chwila na zrecenzowanie odżywki do rzęs firmy Bodeko Lash :) Odżywkę stosowałam każdego wieczora przez ponad 3 miesiące w związku z tym myślę, że na jej temat mogę się już spokojnie wypowiedzieć ;) Po pierwsze i zarazem najważniejsze odżywka nie podrażniła moich powiek i samej linii rzęs. Bardzo się tego bałam, bo przed tą odżywką stosowałam aż przez 1 dzień inną, ta wywołała u mnie mocną reakcję alergiczną, automatycznie poszła w odstawkę. Jeśli chodzi o mnie to na efekty musiałam trochę poczekać. Przy innych odżywkach spora różnica była widoczna po ok. miesiącu stosowania. Przy tej jakiekolwiek rezultaty były widoczne dopiero po jakichś 2 miesiącach, więc czekałam nieco dłużej niż zwykle. Do końca nie wiem od czego to było zależne... Po tych dwóch miesiącach odnotowałam dłuższe, mocniejsze, gęstsze, lśniące, ciemniejsze, podwinięte rzęsy. W trakcie kuracji wypadło mi kilka rzęs, na dzień dzisiejszy mam dziurę, która nijak prezentuje się przy pomalowanych rzęsach :P Ewidentnie wypadły mi starsze rzęsy, czekam aż mi nowe urosną :) Co do wydajności... Hmm po ponad 3 msc. stosowania stwierdzam, że jeszcze coś tam mi jej zostało ;) Nie mogę dokładnie napisać ile, ale mniemam, że pociągnę jeszcze na nie z 2-3 tyg...
Spokojnie odżywka sprawdzi się u osób z wrażliwymi oczami :) Tego jestem pewna. Skład jest prosty, a zarazem skuteczny :) Czy polecam? Tak, jak najbardziej :) 
Poniżej wstawiam Wam fotki moich rzęs :) Pierwsza fotka to zdjęcie przed kuracją, a druga po 3 msc :)





Pozdrawiam
Ania







0 komentarze:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Wszystko to, co kobiety kochają :)