Płukanka makaronowa do włosów
W dniu wczorajszym było o wodzie ryżowej to może teraz czas na makaron? :)Składniki:
- makaron
- garnek
- woda
- sitko
- kubek
Przygotowanie:
Gotujemy wybrany przez siebie makaron (bez dodatku soli w wodzie) do miękkości. Makaron odcedzamy, a wodę studzimy do momentu aż będzie lekko ciepła. Przelewamy do pojemnika (może być kubek, mała butelka).
Moje ulubione:
- Kiedy umyjemy włosy płuczemy je "wodą/płukanką makaronową", trzymamy przez ok. 3-4 minuty po czym spłukujemy i nakładamy swoją ulubioną odżywkę.
bądź też...
- Po umyciu włosów i nałożeniu odżywki (lub co tam chcemy) polewam włosy "wodą/płukanką makaronową" i znów po 3-4 minutach płuczę włosy 'zwykłą wodą' (kranówa).
Płukanka w moim odczuciu zmiękcza włosy, powoduje iż mniej się plączą i są delikatniejsze w dotyku.
Podkreśliłam w moim odczuciu, bo na każdego może działać inaczej, musicie sami sprawdzić :) Pamiętajcie, że każdy z Nas ma inne włosy i to co moje lubią niekoniecznie Waszym podpasuje i na odwrót ;)
Cmok :*
P.S U Was też pada deszcz ze śniegiem i do tego jest szaro, buro...?
Taak! Trochę się rano zdziwiłam widząc śnieg za oknem :)
OdpowiedzUsuńBuu :/ ja też się zdziwiłam ;)
UsuńI kolejna, zaskakująca a zarazem bardzo prosta płukanka :) super :)
OdpowiedzUsuńu mnie zimno, 0 stopni, brrrr
Mój termometr pokazuje aż 1 stopień powyżej zera :D
UsuńU mnie nie pada (na szczęście) deszcz ze śniegiem :) a ta płukanka jest zachecająca! Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na nowy wpis :)
OdpowiedzUsuńA u mnie cały czas pada... :/ nowy wpis już przeczytałam :D
Usuńciekawee :D
OdpowiedzUsuńprodukty jeszcze łatwiejsze do 'zdobycia'. Postanowiłam, że dzisiaj to zrobię! ;)
OdpowiedzUsuńI po raz kolejny "zima zaskoczyła drogowców" :)
OdpowiedzUsuńNieeee, chyba się nie przekonam.
OdpowiedzUsuńNo co Ty, ale pomysł, fajnie:))
OdpowiedzUsuńNawet przez myśl mi nie przeszło, żeby tak wykorzystać wodę po ugotowaniu makaronu ;)
OdpowiedzUsuń