środa, 14 listopada 2012

Jeszcze raz o soku z kiszonych buraków... - pytania obserwatorów

W sobotę pojawił się wpis na moim blogu o soku z kiszonych buraków, podawałam Wam przepis itd. Wtedy sama też akurat go  'kisiłam'. Wczoraj późnym popołudniem mój sok był już gotowy.



Wygląda tak - blogger znów zepsuł jakość! :/


Dlaczego jeszcze raz piszę o nim? Dostałam niebagatelną ilość maili odnośnie tegoż soku... Pytanie były niby błahe, ale jak najbardziej uzasadnione.
Pozwolę sobie oficjalnie odpowiedzieć na nie tutaj.


1. Gdzie zaopatruje się w buraki?
Zawsze swoje kupuję w KAUFLANDZIE. Kiedyś kupiłam w Tesco i były ohydne - nie da się inaczej tego opisać.

2. Jak długo należy pić sok?
Ja piję go praktycznie cały czas, ale robię też np: 1-2 mies. przerwy i ponownie do niego powracam.

3. Czy sok naprawdę poprawia odporność?
TAK! Zdecydowanie... Nieraz czułam, że jestem słaba... po jego regularnym piciu zauważyłam, że nie łapie mnie tak szybko przeziębienie. Poza tym czuje po sobie, że mój organizm jest silniejszy.

4. Czy jest smaczny?
He he, te pytanie trochę mnie rozbawiło :D jeżeli kupicie dobre buraki to powinien Wam zasmakować :) nie daję gwarancji, że na pewno, ale da się go wypić. W każdym razie ja po niego chętnie sięgam :) 

5. Jak długo może leżeć w lodówce?
Maxymalnie do miesiąca czasu. Musicie też zerkać, czy przypadkiem nie robi się na nim pleśń - tak dla pewności.

6. Jaką wodą należy zalać buraki? Ciepłą, zimną?
Oczywiście woda musi być przegotowana, ale chłodna. Nie gorąca! 
Jest też inna opcja. Może być np: woda źródlana (ale sprawdzona!) lub mineralna.

7. Jeżeli nie mam gazy w domu, mogą sok przelać przez sitko?
Hmmm... Tak, myślę, że można.





To były pytania, które najczęściej się pojawiały w mailach. Jeżeli macie jeszcze jakieś wątpliwości to śmiało piszcie.
 
 

Kochani, zachęcam Was do polubienia mojego konta na facebooku :) Tutaj macie linka (klik klik klik) :)
   
 
     


Buziaki :*


10 komentarzy:

  1. nie piłam, ale wodę z kiszonych ogórków uwielbiam, więc pewnie i to by mi smakowało:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię buraki, ale ten sok jakoś do mnie nie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuje za miły komenatrz, oczywiście z miła porzyjemnośćia będe obserwować :* a sok z buraków nigdy nie próbowałam, ale buraki to samo zdrowie kiedyś zrobię podobny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam ten sok, ale zawsze kupuję gotowy ten jednodniowy. Muszę go zrobić sama.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiszonych buraków jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo nie piłam :D

    Zapraszam do mnie, do wygrania bon do sklepu : H&M, New Yorker, C&A lub Cropp. :)
    fashion-style-viola.blogspot.com/2012/11/konkurs-wygraj-bon-na-zakupy.html

    OdpowiedzUsuń
  7. ja pije pomidorowy,prawie codziennie, z tym ze kupiony no ale w skladzie pisze ze zawiera tylko sok, wode i sol wiec mam nadzieje ze nic wiecej...

    OdpowiedzUsuń
  8. napiłabym się teraz tego buraczanego soku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Naturalnie obserwuje :) buraki góra! Polecam świeży sok z Marwitu z jabłko / burak :) przepis spróbuje !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Wszystko to, co kobiety kochają :)