Z serii zrób to sam, czyli... przepis na domowy płyn do mycia naczyń
To, że używam eko kosmetyków już wiecie (chyba) od dawna...
W moim domu nie jest tak, że tylko produkty do makijażu i pielęgnacji są naturalne. Również obowiązuje to w stosowaniu środków czystości (płyn do mycia naczyń, płyn do prania ubrań itd).
Długo przymierzałam się do kupna eko płynu... W końcu żadnego nie kupiłam, bo nie wiedziałam, który wybrać.
Kiedyś gdzieś, nie pamiętam dokładnie gdzie (oj ta skleroza) wyczytałam, że można samemu zrobić eko płyn do naczyń.
Zdziwiło mnie to, ale spróbowałam i od tego momentu cały czas go wykonuję. Oczywiście trochę go zmodyfikowałam, a jak :)
Co potrzebujemy do jego zrobienia?
- 1 litr wody (może być trochę mniej, ważne, aby była gorąca wtedy wszystko Nam się ładnie rozpuści)
- 1 łyżka octu (pomoże rozpuścić tłuszcz)
- ok. 5 kropli olejku z drzewa herbacianego
- 1 łyżka sody oczyszczonej
- 5 gramów potartego na tarce mydła (ja użyłam z FENIQIA)
- słoik
- butelkę do przelania
Opcjonalnie:
- ok. 8 kropli olejku eterycznego o zapachu wanilii lub innego
Przygotowanie:
Wlewam gorącą wodę do słoika i do tego kolejno dodaję: ocet, sodę oczyszczoną, potarte mydło, olejek z drzewa herbacianego i waniliowy (opcjonalnie).
Całość mieszam do momentu aż wszystkie składniki się ze sobą połączą. Kiedy Nasz płyn będzie chłodny przelewamy go do plastikowej butelki i używamy do mycia naczyń.
Dodatkowe informacje:
Płyn nie pieni się tak jak inne środki tego typu, ale za to dobrze zmywa nawet tłustą patelnię do tego jest naturalny i domowej roboty :)
Do usłyszenia! :)
mówisz i masz!:)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tym płynem, może w odpływie permanentnego lenistwa kiedyś zrobię, ale póki co mam jeden z tych płynów, dzięki którym niejaki Irek nie wbije mi się na chatę, żeby mnie przekonywać do jego zakupu - przezorny zawsze ubezpieczony;)
Płyn wykonuje się bardzo szybko i jest banalnie prosty w zrobieniu :) ha ha :D ja już takiego daawno nie miałam, jakoś przyzwyczaiłam się do tego powyżej :)
Usuńfajny patent, już podoba mi się za to że poradzi sobie z tłustą patelnią :)
OdpowiedzUsuńSuper. Ale - niestety, mieszkam z teściami, a oni nie pozwolą mi na takie eksperymenty, a szkoda.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :D
OdpowiedzUsuńJa nie jestem zbyt eko, bo nie wszystko co ekologiczne lepiej działa,
chociaż zainteresował mnie ten płyn do naczyń :)
oo super:)
OdpowiedzUsuńswietny pomysl!
OdpowiedzUsuńChyba w szkole lubiłaś chemię, co?
OdpowiedzUsuńbardzo fajna ciekawostka ;D
OdpowiedzUsuńjaki cudny pomysł :) wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :) trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCiekawy sposob na naturalny produkt!
OdpowiedzUsuńKisses
Aga
Check my new post
www.agasuitcase.com
Raz, dwa i mamy płyn - fajnie, że wyczarowałaś coś takiego i że podzieliłaś się tym tutaj
OdpowiedzUsuńPomysł świetny - gorzej z moim lenistwem by pomysł zrealizować ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Ale zastanawia mnie to mydło- nie czuć go później na talerzach? ;)
OdpowiedzUsuńNie, nie czuć go :)
Usuńjestes genialna, serio :)
OdpowiedzUsuńale fajny wpis - musze ten przepis wyprobowac:)))))))))) jestes genialna!!! pa
OdpowiedzUsuńNie pieni sie bo nie ma SLSów które są rakotworcze i są stosowane do mycia statków ! Fajny przepis :) tez staram sie żyć EKO dlatego będę odwiedzać Cię !;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł! ja tez staram się naturalnie. Chętnie wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
super pomysł!
OdpowiedzUsuńKurczę, coś świetnego! Muszę koniecznie wypróbować, bo aż nie chcę wierzyć, to poradzi sobie z tłuszczem!
OdpowiedzUsuń