niedziela, 11 marca 2012

The Body Shop, japanese cherry blossom body butter

Producent Obiecuje Nam:
Bogate, kremowe masło do ciała o zapachu japońskiej wiśni, łatwo się wchłania, zapobiega wysuszeniu skóry, poprawia jej kondycję, nawilża do 24h, do każdego rodzaju skóry.


Skład:
Water, Caprylic/Capric Triglyceride, Cyclomethicone, Glycerin, Glycine Soja (Soybean) Oil, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Cetearyl Alcohol, Lanolin Alcohol, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Fragrance, Phenoxyethanol, Methylparaben, Hexyl Cinnamal, Propylparaben, Xanthan Gum, Linalool, Benzyl Alcohol, Disodium EDTA, Tocopherol, Alpha-Isomethyl Ionone, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Citronellol, Hydroxycitronellal, Limonene, Prunus Serrulata Flower Extract, Geraniol, Sodium Hydroxide, Red 4. (10.08.2009) 

Pojemność: 200 ml/ Cena: bez promocji ok: 65,00zł
Opakowanie: plastikowy pojemnik z zakrętką
Konsystencja: gęsta
Zapach: słodki - kwiatowy, intensywny
Dostępność: The Body Shop, www.allegro.pl
Kolor:  Jasnoróżowy
Sposób użycia: Nanieść na umyte i osuszone ciało.
 

Moje zdanie:
Poleciła mi go koleżanka po tym jak narzekałam, że mam skórę wysuszoną na wiór i niemiłą w dotyku (czasami aż mnie swędziała :/ ) żadne masła, balsamy itp nie pomogły mi uporać się z moim problemem. Znajoma zaleciła mi kupno masła do ciała z TBS - pomyślałam wtedy, że zwariowała :D nie da się ukryć, że te masła są strasznie drogie... ale w końcu zaryzykowałam :) swoje pierwsze masełko zakupiłam na allegro - zapłaciłam łącznie za wszystko 55,00 zł. Kiedy paczka z owym produktem do mnie dotarła, po rozpakowaniu zastanawiałam się co może być w nim takiego WOW? Dowiedziałam się "co w nim siedzi" po pierwszym jego zastosowaniu :D moja skóra była nawilżona, odżywiona, napięta, miękka, ale nie tłusta! Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się takiego efektu, raczej byłam sceptycznie do niego  nastawiona... Jak się okazało niepotrzebnie :P próbowałam znaleźć alternatywę tegoż masełka, ale niestety nic mi z tego nie wyszło :( wszystkie inne albo mnie podrażniały bądź wysuszały jeszcze bardziej :( i tak było w koło Macieju... Oczywiście po tych wszystkich porażkach, które mnie spotkały szukając zastępcy wróciłam do mojego ulubieńca :) Ktoś z Was może se teraz pomyśleć.. Boziu ile ona kasy wydaje na 1 masło :D z góry uprzedzam, że jest to błędne myślenie, dlatego że mam znajomą, która handluje prawie, że wszystkimi kosmetykami marki TBS i tak się składa, że za 1 masełko płacę u niej 50% mniej niżeli jakbym kupowała je w sklepie owej firmy :) Właśnie się dowiedziałam od znajomej, że już nie jest w żaden sposób powiązana z firmą TBS co za tym idzie? A to, że już nie handluje ich kosmetykami :(

PODSUMOWUJĄC:
Na chwilę obecną pozostaję przy masłach z TBS. Póki co nie mam zamiaru zamieniać je na coś innego :) Podoba mi się również to, że szybko się "to" masło wchłania, nie zostawiając tłustego filmu na skórze, a ciałko jest nawilżone :)
Jak dla mnie HIT :)

 Moje drogie, miałyście już kosmetyki z tej firmy? :) Co o nich myślicie - poza tym, że są  drogie.. ;)


A tak prezentuje się moje niedzielne śniadanko:(dobrze, że już dziś nigdzie nie wychodzę :D) na 1 zdjęciu są kromki chleba posmarowane moim sosem - 2 łyżki oliwy, 2 małe ząbki czosnku, bazylia - wszystko razem mieszamy i gotowy sosik :)














  
















                    Wczoraj wieczorem kupiłam w TESCO 4 OGROMNE AVOCADO - za 1 szt. zapłaciłam 3,00zł








Miłej niedzieli :* 








P.S Dziewczyny, właśnie rozmawiałam z moją znajomą dowiedziałam się, że już nie jest w żaden sposób powiązana z firmą TBS co za tym idzie? To, że już nie handluje ich kosmetykami :(


19 komentarzy:

  1. a wcale że nie bo kilka osób mnie obserwuje. ale nie wiem jak to jest. to masełko wygląda tak idealnie... fuck czemu tyle kosztuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, jak chcesz to może Ci je załatwię za 50% mniej?

      Usuń
    2. No niestety, nie dam rady ich załatwić, bo ona już nimi nie handluje :(

      Usuń
  2. Nie używałam jeszcze maseł do ciała z TBS.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie dodało Cię :( ale obserwuję mam nadzieję,że też to zrobisz :)

    mniami mniami pyszności !

    OdpowiedzUsuń
  4. To moje ulubione masła, pięknie pachną, mają świetną konsystencję. W promocji można kupić je za 35 zł, kupuję je na wyprzedażach w UK jak jestem za grosze. Szkoda, ż w PL taka cena :( Widziałam ostatnio 3pack w cenie 135 zł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miałam nic z tej firmy, oczywiście przez tak wysoką cenę, ale tańsze rzeczy mnie jak najbardziej zadowalają :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, gdyby nie to, że moja znajoma do niedawna sprzedawała te maski o 50% taniej niżeli były w sklepie to pewnie też bym już ich nie kupowała...

      Usuń
  6. ja odwiedze TBS w holandii, gdy pojade do rodziców, napewno zakupie wszelakie masła i kremy do rąk bo widziałam dużo pochwał, zresztą kupie tez wszystko inne co mi w ręce wpadnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetyki z TBS są świetne! Krem do rąk od nich też miałam :) był zarąbisty :)

      Usuń
  7. Polecam to samo w wersji z mozzarella, jest mniej kaloryczna tak samo pyszna <3 i mniej na żołądku czuć :D

    OdpowiedzUsuń
  8. mam z tej samej serii perfumy sa cudne :) buzka!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Wszystko to, co kobiety kochają :)