Lirene, Płyn micelarny z tańczącymi drobinkami z wit. E - recenzja gościnna Moniki
Producent Obiecuje Nam:Płyn micelarny z serii Youngy 20+ jest odpowiedni dla wszystkich typów cery; szczególnie polecany dla osób młodych 20+.
Marzy Ci się egzotyczna dawka energii oraz owocowa uczta dla zmysłów?
Skład:
Algin, bambus (Bambusa Vulgaris), Disodium Adenosine Triphosphate, laktoza, lotos (Nelumbium Speciosum Flower Extract, Lotus), mannitol, pantenol, papaja (Carica Papaya Fruit Extract ), witamina C (Sodium Ascorbate, askorbinowy kwas), witamina E (tokoferol)/ Aqua, Glycerin, Poloxamer 188, Propylene Glycol, Panthenol, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Cellulose, Polyaminopropyl Biguanide, Sorbitol, BHT, Disodium Adenosine Triphosphate, Algin, Carica Papaya (Papaya) Fruit Extract, Nymphaea Alba (Water Lily) Root Extract, Bambusa Vulgaris (Bamboo) Leaf/Stem Extract, Nelumbium Speciosum Flower Extract, Mannitol, Lactose, Hydroxypropyl Methylcellulose, Tocopheryl Acetate, Polysorbate 20, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, CI 77007, CI 12085.
Pojemność: 200 ml
Cena: 14,99 zł
Opakowanie: plastikowe, stojące z klapką
Konsystencja: płynna/wodnista
Dostępność: Rossmann, www.lirene.pl
Moje zdanie:
Recenzja Moniki: Wzbudził we mnie zainteresowanie chyba przez te tańczące drobinki ;) Nie spotkałam się jeszcze z płynem micelarnym, który by je miał.
Posiada charakterystyczny zapach (dla mnie) jest słodki, ale nie przesłodzony i do tego ciepły. To chyba tyle jeśli chodzi o plusy. Jego sporym minusem jest niezmywanie makijażu :/ Na tym mi najbardziej zależało i niestety będąc szczera mocno się zawiodłam. Płyn zmywa, ale tylko delikatny look. Z mocniejszym już sobie nie radzi. Nie potrafi usunąć z oczu cieni do powiek które zostały nałożone na bazę Urban Decay, nie mówiąc już o tuszu do rzęs... Podkład, puder, róż i bronzer zmywa nawet nieźle. Nie zostawia lepkiej skóry co mi się podoba. Nie podrażnia.
Podsumowując:
Monika twierdzi: Spodziewałam się czegoś innego, lepszego. Uważam go za przeciętniaka. Do przemywania twarzy się nadaje, ale do zmywania makijażu (tym bardziej mocniejszego) już nie bardzo.
U mnie zmywa makijaż doskonale, to jeden z moich ulubieńców:)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem kosmetyk wygląda bardzo zachęcająco, głównie ze względu tych bajeranckich kuleczek. Nie mam na rynku nic podobnego i z chęcią również przetestowałabym ten płyn. Maluję się bardzo delikatnie więc może by się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńfakt wygląda bardoz ciekawie,jak bym go zobaczyła na półce to zapewne chciałabym go mieć;)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, szkoda, że z makijażem sobie średnio radzi :/
OdpowiedzUsuńSzkoda że z mocniejszym makijażem gorzej sobie radzi ale to przecież dla młodych osób. ;)
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze nie używałam. U mnie moze się sprawdzi, bo maluję się bardzo delikatnie.
OdpowiedzUsuńszkoda,że nie do końca się sprawdził;/
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kusił ale teraz to już coraz mniej.
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam, że jest taki płyn:) Na pewno bym się na niego skusiła jak bym go zobaczyła w sklepie, bo te kulki są mega zachęcające, ale dobrze, że wiem, że nie zmywa dobrze makijażu! to go nie kupię:D
OdpowiedzUsuńJa co prawda wielkich makijazy mocnych nie robie, ale i tak szkoda, ze sobie z tym nie radzi ;p Buziaki, zapraszam na nową notkę ;)
OdpowiedzUsuńMi drobinki tańczą od kilku dni i sama nie wiem czy mnie do tanca porwą...
OdpowiedzUsuń