ECOfanaberia, Mydło błotno-solne z Morza Martwego
Producent Obiecuje Nam:
Naturalne mydło z
minerałami z Morza Martwego, nie zawierające konserwantów, nawilżaczy oraz
plastyfikatorów.
Produkowane jest
tradycyjną metodą. Zawiera unikalną kompozycję błota oraz soli z Morza Martwego
bogatych w magnez, potas, wapń, żelazo, bromki, siarczany, węglany i inne.
Delikatne, głęboko
oczyszczające i poprawiające kondycję skóry. Przeznaczone do każdego rodzaju cery, szczególnie wrażliwej,
skłonnej do alergii. Idealne do cery mieszanej oraz łojotokowej. Mydło stanowi
uzupełnienie terapii przeciwtrądzikowej. Wspomaga leczenie łuszczycy, egzemy i
grzybicy.
W trakcie używania
mogą się pojawiać pęknięcia na mydełku, co jest zupełnie normalnym zjawiskiem
dla mydeł naturalnych zawierających dużą ilość soli i błota z Morza Martwego.
Skład:
SODIUM TALLOWATE, SODIUM CHLORIDE, AQUA, MARIS LIMUS (100% błoto z MM), GLYCERIN, MARIS SAL (100% sól z MM), PARFUM (kompozycja zapachowa na bazie naturalnych olejków eterycznych), EUGENOL, LIMONENE, LINALOL, BUTHYLPHENYL, METHYLOPROPIONAL, CI 50415:1.
Pojemność: 100 g
Cena: 9,99 zł
Opakowanie: mydło owinięte jest w celofan
Konsystencja: twarda/zbita
Dostępność: www.ecofanaberia.pl
Moje zdanie:
Mydła przede wszystkim używałam do mycia ciała, na twarzy wypróbowałam go zaledwie kilka razy. Ma bardzo specyficzny zapach, ciężki do określenia, mi on nie przeszkadza.
W połączeniu z rękawicą z tej firmy pieni się bardzo obficie, piana jest kremowa. Moja skóra wrażliwa jest z niego zadowolona. Stosując go regularnie nie wyrządził mi krzywdy. Ciało po umyciu nie jest jakoś mocno wysuszone, ale ściągnięte. Po każdorazowym użyciu mydła musiałam nakładać na siebie jakieś mazidło, aby pozbyć się tego uczucia. Jest bardzo wydajne, mi wystarczył na ok. 1,5 miesiąca.
Podsumowując:
Raczej po raz drugi nie skusiłabym się na niego, ale to dlatego, że ściąga mi skórę (ja i tak ją mam suchą). Nie mówię jednak, że nie jest wart uwagi. Myślę, że przy skórze mieszanej, tłustej i problematycznej się sprawdzi.
a ja już myślałam, że to mydełko to Twoja fanaberia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, lubię mydełka w kostce. Jednak również mam suchą skórę, na którą muszę uważać.
Hmm ja tez mam suchą skórę niestety... ;< wiec i dla mnie nie bylby zbyt komfortowy.
OdpowiedzUsuńlimonene raczej unikam, ale mydelko swietnie sie prezentuje:) zapraszam
OdpowiedzUsuń