ECOfanaberia, Naturalna gąbka (rękawica) LOOFAH
Producent Obiecuje Nam:
Rękawica wykonana
jest z naturalnej egipskiej rośliny loofah. Loofah jest całoroczną rośliną pnącą.
Jej owoce są cylindryczne, a podczas dojrzewania ich wnętrze zmienia się w
gęstą, włóknistą sieć, którą można wykorzystywać jako naturalną gąbkę.
Jej struktura
sprawia, że podczas masażu doskonale złuszcza martwy naskórek, pozostawiając
skórę wyjątkowo gładką, a co bardzo istotne doskonale przygotowaną do aplikacji
kosmetyków. Masaż przy pomocy loofah zapobiega wrastaniu włosków, jest
niezwykle skuteczny w zwalczaniu cellulitu, stymuluje krążenie, oraz oczyszcza
skórę z toksyn.
Przy systematycznym
używaniu rękawicy loofah skóra staje elastyczna, sprężysta, ujędrniona, nabiera
zdrowego wyglądu.
Naturalna gąbka
loofah jest zdecydowanie bardziej higieniczna niż gąbka sztuczna (nie rozwijają
się w niej bakterie).
Rękawica jest w
środku podszyta delikatną, cienką gąbka, co daje dłoniom komfort podczas
wykonywania masażu.
SPOSÓB UŻYCIA:
Namocz gąbkę i namydl
ją ulubionym mydłem (polecane syryjskie mydło Aleppo). Okrężnymi ruchami
wykonaj masaż całego ciała. Po użyciu dokładnie wypłukaną gąbkę odłóż do
wyschnięcia.
Pojemność: 1 sztuka
Cena: 10,99 zł
Opakowanie: gąbeczka przychodzi w przezroczystym woreczku (celofan)
Dostępność: www.ecofanaberia.pl
Moje zdanie:
Trochę bałam się używać rękawicy, bo na pierwszy rzut oka wydawała się być bardzo ostra. Po wyjęciu jej z opakowania doszłam do wniosku, że nie powinnam sobie nią zedrzeć skóry z ciała :D
Przy pierwszym użyciu wciąż podchodziłam do niej sceptycznie (mam skórę naczynkową) ostatecznie okazało się to być niesłuszne.
Rękawica jak dla mnie jest ostra, ale nie na tyle żeby wyrządzić sobie nią bardzo poważną krzywdę (jeżeli ktoś będzie szorował się nią w jednym miejscu i do tego użyje całej swojej siły to nie skończy się to tylko zaczerwienieniem skóry... radzę więc uważać). Wielkim jej atutem jest to, że jeśli mamy żel, który prawie się nie pieni (szczególnie to tyczy produktów naturalnych) to nalany bezpośrednio na rękawice zacznie się pienić, nie hiper obficie, ale jednak... Nie spotkałam się z czymś takim... Według mnie super sprawa :)
Gąbka przy niewielkim nacisku świetnie ściera martwy naskórek, peeling jest nam zbędny.
Ciało jest bardzo dobrze oczyszczone, nieziemsko gładkie, delikatne, bardziej elastyczne i napięte. Wszelkie oleje, masła, balsamy o wiele szybciej się wchłaniają (brak starego naskórka).
Podsumowując:
Świetna alternatywa dla standardowej gąbki. Wygodna w użyciu, bardzo dobrze myje, super peelinguje ciało, przy niedużym nacisku nie jest ostra.
Jeszcze się nie spotkałam z taką rękawicą :D Do tej pory używałam tylko zwykłych gąbek ;)
OdpowiedzUsuńczyli w sam raz dla mnie ;) nie trzeba wydawać kasy na peelingi ;P
OdpowiedzUsuńMiałam taką z innej firmy. Świetna!
OdpowiedzUsuńPotem sprawiłam sobie kessę i ją uwielbiam. ;-)
Chciałam skusić się na tą rękawicę jednak właśnie odrzuciła mnie myśl, że może być za mocna... teraz wiem, że źle zrobiłam. Przy drugiej okazji wypróbuję
OdpowiedzUsuńFajny produkt :) Właśnie się zastanawiam nad zakupem
OdpowiedzUsuńrękawicy peelingującej bo ponoć fajnie działa (z resztą i ty o tym piszesz).
:)
Ja już widziałam podobną rękawice w Rossmannie, ale nie wiem czy ją kupić czy nie.
OdpowiedzUsuńmam rekawice podobną ;) zapraszam na rozdanie http://madziakowo.blogspot.com/2013/05/rozdanie-wygraj-diete-36s-oraz.html
OdpowiedzUsuńteż taką mam i idealnie zastępuje peeling :)
OdpowiedzUsuńtakie akcesoria zawsze się przydają :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się przekonać do loofy, strasznie drapie. Wolę jednak rękawicę ze sznurka, choć ta też potrafi dać w kość.
OdpowiedzUsuń