piątek, 8 lutego 2013

Luvos, maseczka nawilżająca z olejkiem migdałowym


Producent Obiecuje Nam:
Na bazie glinki mineralnej oraz cennego olejku migdałowego; przywraca odpowiedni poziom wilgoci w skórze, dodaje witalności i naturalnej elastyczności.




Skład:
Aqua, Sorbitol, Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Loess, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Glyceryl Stearate Citrate, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil*, Glyceryl Stearate, Cetearyl Glucoside, Bentonite, Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, Xylitol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Tocopherol (Vitamin E), Maris Sal), Xanthan Gum, Sodium Hydroxyde, Parfum (Natural Essential Oils, zawiera Citronellol**), CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77492 (Iron Hydroxides), CI 77499, CI 77491, (Iron Oxides).







Pojemność: 2x7,5 ml
Cena: 7,50 zł
Opakowanie: saszetka
Konsystencja: gęsta
  
 

Moje zdanie:
Ok. 3 miesiące temu w sklepie internetowym www.bio-lady.pl, który już chyba nie istnieje (nie da się wejść na tą stronę od dobrych kilku dni) kupiłam kilka kosmetyków z firmy Luvos, w tym także parę rodzai maseczek do twarzy.
Maseczek nawilżających zużyłam chyba z 4 (czyli 8, bo każda zawiera w opakowaniu 2). Dlatego myślę, że coś na jej temat mogę już napisać. Maseczkę nakładamy na umytą i osuszoną twarz na ok. 10-15 minut, po tym czasie zmywamy ją letnią wodą i wmasowujemy ulubiony krem. Twarz po uprzednim zmyciu za każdym razem jest dobrze nawilżona, gładka, promienna, świeża i odżywiona. 
Sądzę, że nie powinna podrażniać. U siebie nic złego po jej zastosowaniu nie zauważyłam. 




Podsumowując:
Bardzo polubiłam "błotka" z Luvos. Efekty za każdym razem są bardzo dobre. Moja cera zaprzyjaźniła się z tymi maseczkami :)
Wkrótce napiszę Wam o innych maseczkach z tej firmy :)
    


Do zaś! :) 

9 komentarzy:

  1. Ta maseczka czeka na półce aż jej spróbuję, w tej chwili testuję maseczkę Luvos peelingującą bodajże, z olejem z pestek brzoskwini :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy nie słyszałam o tej firmie, ale nic dziwnego, bo za maseczkami nie przepadam :P często zdarza się tak, że mnie podrażniają :<

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawa jest maseczka ta na pewno dobra.Zaobserwowałam i zapisałam blog.

    OdpowiedzUsuń
  4. od dłuższego czasu poluję na jakąś maseczkę, jednak boję się podrażnienia ;/ no zobaczymy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. czas się rozejrzeć za jakąś maseczką ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam okazji używać jeszcze kosmetyków tej firmy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Wszystko to, co kobiety kochają :)