Alternatywa dla ekoAmpułki 1 z Pat&Rub ;)
Cześć dziewczyny,Znalazłam alternatywę dla ekoAmpułki 1 z Pat&Rub. W sumie nic odkrywczego nie mam dla Was, ale jednak coś się znalazło ;)
Koniec tych tajemnic... Chodzi o produkt z firmy CALAYA, a konkretnie żel hialuronowy 2%. Wszystkie informacje na jego temat możecie znaleźć tutaj www.naturalne-piekno.pl.
Żel wygląda tak:
Co ja o nim myślę?
Uważam, że jest fantastyczny, genialny, cudny etc. Skąd takie ochy? Kochani, miałam całe mnóstwo próbek ekoAmpułki 1 z Pat&Rub. Z początku myślałam, że kompletnie na mnie nie działa. Nie czułam napięcia, nawilżenia. Zwyczajnie nic... coś mnie podkusiło, abym nałożyła jej odrobinę więcej niż zwykle, tak też zrobiłam.
Dopiero wtedy czułam nawilżenie, napięcie itd. Wciąż jednak coś mi w niej brakowało, napięcie było chwilowe, a nawilżenie wcale nie dłuższe. Szukałam dalej czegoś podobnego (nie chciałam czystego kwasu hialuronowego, a raczej coś z nim). Wpadłam na stronę www.naturalne-piekno.pl z ciekawości, zastanawiałam się co tam nowego mają. Nigdy wcześniej nie widziałam u nich żelu hialuronowego 2% dlatego skusiłam się na jego zakup. Absolutnie nie żałuję! Według mnie jest tysiąc razy lepszy niż ekoAmpułka. Tutaj czuć porządne napięcie i nawilżenie. Zdecydowanie oba efekty utrzymują się dłużej na mojej twarzy. Pięknie wygładza buzię, jest śliska, miękka i delikatna. Nie widzę potrzeby nakładania na żel kremu, ale coś tam zawsze dam... żeby nie było ;) Próbowałam też nałożyć podkład mineralny bezpośrednio na żel... I tu ogromne zaskoczenie, nie wiem jak to jest możliwe, ale trzymał się na buzi cały dzień (bez żadnych poprawek). Śmiało stwierdzam, że żel ten może spokojnie zastąpić bazę pod podkład (moim zdaniem). Nie wiem, czy ten sposób u każdego się sprawdzi, ale u mnie zdał egzamin.
Nadaje się także do glinek, maseczek. Ja np robię tak: Nakładam solidną ilość żelu na umytą twarz, bezpośrednio na to daję maseczkę w tabletce. Trzymam to wszystko razem 15-20 minut, po tym czasie ściągam maseczkę. Rezultaty? Pięknie nawilżona, odżywiona, napięta, gładka, jędrna, rozświetlona buzia :)
Pozdrawiam
Ania
oo widzisz jak takie ochy :) to moze i warto się skusic:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że zdecydowanie warto :)
UsuńMoże być ciekawy :) Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńfajnie, że ma postać żelu :)
OdpowiedzUsuńBrzmi i wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńHm... Niby się słyszy o żelu hialuronowym, dlaczego jeszcze go nie spróbowałam? :P
OdpowiedzUsuńoo a ile kosztuje?:)
OdpowiedzUsuńZa 50 ml zapłacisz 23,50 zł, a za 100 ml/42,50 zł
Usuńoo krem ideał ;)
OdpowiedzUsuńFajny kram ; p
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana na moim blogu ; >
Ciekawy, kurcze co wejdę na Twój blog to coś mi się wcisnie na chciejlistę )
OdpowiedzUsuńMoże sama się skuszę jak wykończę mój kwas z ZSK :)
OdpowiedzUsuńPlanuję kupić jak skończę kolagen, który aktualnie używam :)
OdpowiedzUsuń