Lavea, Mydło na wagę Granat z arbuzem loofah
Producent Obiecuje Nam:Ekstrakt z granatu (Punica Granatum) posiada witaminę C, tiaminę, ryboflawinę, niacynę, kwas pantotenowy, B6 i E oraz proteiny, lipidy, węglowodany, minerały (wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, sód, cynk). Arbuz (Citrullus Vulgaris) ma działanie zmiękczające i nawilżające na skórę. Mydło posiada słodki zapach orzeźwiający, działając peelingująco i pobudzając regenerację komórek skóry. Masuje ciało i poprawia ukrwienie, zmiękcza i nawilża skórę. Przeznaczone dla każdego typu skóry.
Pojemność: na wagę
Cena: 9,90 zł
Opakowanie: przychodzi do nas w celofanowym woreczku
Konsystencja: twarda/zbita
Dostępność: www.wspaniale.istore.pl
Moje zdanie:
Nie zwykłam myć ciała mydłem (od X lat nie używałam go do ciała), ale do wszystkiego da się przyzwyczaić. Z początku wydawało mi się dziwne jak można stosować mydło do mycia (rozumiałam, że do rąk, ale nie umiałam pojąć dlaczego do całego ciała)? przecież tyle żeli/płynów mamy na rynku... ;) Jak bardzo się zmieniło moje zdanie kiedy sama spróbowałam :D
Pierwszy raz używając mydła z firmy LAVEA powiedziałam sama do siebie "no no, ale pachnie" :D
W trakcie 'kąpieli' zauważyłam, że przyjemnie ślizga się po moim ciele i tworzy puszystą pianę.
Kolejnym dla mnie zaskoczeniem był fakt, że skóra po nim nie jest wysuszona, ale za to dobrze nawilżona, oczyszczona, gładka i miękka.
Nie powoduje podrażnień typu: swędzenie, wysypki, a także nie zapycha.
Prawdą jest to, że poprawia ukrwienie.
Podsumowując:
Przyjemny dla oka jak i dla ciała :) Polecam :)
Pamiętajcie o konkursie (KONKURS)
Cmok :*
wygląda ciekawie! : )))
OdpowiedzUsuńwygląda faktycznie fajnie :)
OdpowiedzUsuńsuper i tanie :D
OdpowiedzUsuńHmm mnie to też dziwnie jest, myć ciało mydłem :) Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńMiałam podobnie jak Ty, nie byłam przekonana do mydeł, ale jak spróbowałam jednego to chcę więcej :)
OdpowiedzUsuńHmm.. Może w końcu też się przerzucę na mydła, bo co rusz kolejny żel wysusza moją skórę.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu skusić się na jakieś mydełko z loofah, bo bardzo mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mydełka - istna rozkosz :)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda.
OdpowiedzUsuńJA dla odmiany od lat używam mydeł :) Nie umiem inaczej. Pamiętam o Twoim konkursie. Myślę o jakimś fajnym mydełku.
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie uzywam do mycia ciała niczego w płynie wiec chetnie wypróbuje takie mydełko:))
OdpowiedzUsuńCzego to ludzie nie wymyślą- pewnie zapach wpada w nos:)) Lavea Nie słyszałam o tej marce, najpopularniejsza ostatnio chyba jest Lush albo stara mydlarnia:D. Lubię mydełka, wogóle fajna sprawa:))U mnie nowa notka-zapraszam.Pozdr.
OdpowiedzUsuńwygląda na jakiś minerał a nie mydło;D ciekawa alternatywa
OdpowiedzUsuńMydło na wagę i do mycia ciała ;P Przyznam, że dla mnie to też nowość ;)
OdpowiedzUsuń