Zakupy kosmetyczne i współpraca + zakupiony uszkodzony róż
Witajcie kochani :)Dzisiejszy post jest poświęcony moim zakupom kosmetycznym :) no to do dzieła :D
KUPIŁAM NA ALLEGRO OD DZIEWCZYNY RÓŻ Z MAC-A, SPÓJRZCIE W JAKIM STANIE DO MNIE DOTARŁ :( :/
Jedno jest pewne róż ten jest w 100% oryginalny - kosztował mnie 80,00zł.
Olejek łopianowy kupiłam na allegro - koszt ok. 6,00 zł.
Organiczny filtr do twarzy kupiłam TUTAJ
Paletkę ze Sleeka kupiłam na allegro.
Pensetę TWEEZERMAN, szczoteczki do zębów, antyperspirant w krysztale, róż, również na allegro.
Współpraca:
Dostałam do przetestowania od Pani Moniki ze sklepu KLIK paletkę ze Sleeka "Au naturel" - sama sobie ją wybrałam :D dziękuję Pani Moniko za zaufanie :))
Dziś albo jutro napiszę Wam o kolejnej współpracy.
Lecę :*
Buziaczki :*
Zastanawiam się nad olejkiem łopaianowym, daj znać jak się sprawuję.
OdpowiedzUsuńSzkoda tego maca ;/
Świetne zdobycze :)
OdpowiedzUsuńjeju...zazdroszcze tych współpracy kochana...:) zapraszam do mnie na nowy post :)
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam tą czekoladkę :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobycze, widzę te same szczoteczki co u Brunette's Heart, też mnie zainteresowały :D. Daj znać jak się będzie sprawował ten olej łopianowy, bo ostatnio wszędzie się na niego natykam i zastanawiam się czy rzeczywiście jest taki dobry :D.
Pozdrawiam :)
Ja chcę sobie kupić matowe paletki Sleeka ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;)
Świetne zakupy:-)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :D
NA całe szczęście sam w sobie róż jest cały ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie. 80zl za roz ktory sie uszkodzil to troszke nie fajnie a nawet bardzo niefajnie. Z tego zlego dobrze ze chociaz roz jest caly i zdrowy:)
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy, chociaż szkoda tego różu...
Kochana to się trochę obkupiłaś :)))
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy! :)
Ja na Twoim miejscu oddałabym jej ten róż i chciałabym zwrot pieniędzy... Zastanów się kochana...
:*
Fajne zakupy,gratuluje współpracy ;D
OdpowiedzUsuńfajne zakupy, tylko żal, że róż trochę zdewastowany, myślę, że to wina niestarannego zapakowania przesyłki :)
OdpowiedzUsuńgratuluję współpracy :)
Dokładnie jestem tego samego zdania co "Madzia". Oddaj jej go z powrotem i niech Ci zwróci kasę. Zapłaciłaś 80 zł za kosmetyk, który miał przyjść w całości, a nie w kawałkach... róż był przez sprzedającego używany? Jeżeli tak to nie jest wart tych pieniędzy.
OdpowiedzUsuńTak w ogóle gratuluję współpracy! :)
Super kosmetyki kupiłaś :))
szkoda tego rozu ze pueleczko nie przetrwalo transportu....
OdpowiedzUsuńSleek coś cudownego ;)
OdpowiedzUsuńale szkoda różu ;( ;(
Skąd masz te szczoteczki?
OdpowiedzUsuńDaj sprzedawcę :D
Różu szkoda, lipa straszna. Pisałaś do osoby, która wysyłała?
Bardzo dużo współprac nawiązujesz! Muszę się Ciebie zapytać, bo mnie korci-na wszystkie się zgadzasz? ;P
OdpowiedzUsuńSuper zakupy, czekam na makijaże tymi paletkami. Szkoda, że róż dotarł w takim stanie.
Nie na wszystkie się kochana zgadzam :) ostatnio odmówiłam 10 firm :)
UsuńAu Naturel uwielbiam. Musiałam w UK odwiedzić kilka Superdrug'ów żeby w końcu ją dostać ;)
OdpowiedzUsuńooo, paletki Sleek'a :D ja mam tylko brights, ale pewnie kolejne też kupię :)
OdpowiedzUsuńW moim Rossmannie dalej jej nie ma, kupiłam w zupełnie innym mieście. Słyszałam, że rozchodzą się, jak świeże bułki...
OdpowiedzUsuńjeszcze zadnej paletki ze sleek nie mialam jestem w posiadaniu naked i Mac-owskich cieni ale chcialabym ich wyprobowac moze juz niedlugo czekam na recenzje:)
OdpowiedzUsuńDzięki za milutki komentarz , a czy kobiety kochają bransoletki? zapraszam na Candy do mnie:)
OdpowiedzUsuńEch ludzie to mają tupet...
OdpowiedzUsuńgratuluję udanych zakupów ...szkoda tylko że opakowanie różu się połamało :( zapewne sprzedająca nie zapakowała go wystarczająco dobrze :/ ale i tak najważniejsze że oryginalny :)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba.CO jest w tych szczoteczkach ,że tak wszyscy je kupują?:)
OdpowiedzUsuńMuszę dorwać ten olejek łopianowy!
OdpowiedzUsuńszkoda tego różu :-)
OdpowiedzUsuńa jaką formą przesyłki wybrałaś .? zgłoś to !
OdpowiedzUsuńUwielbiam paletki Sleeka! :) A ten róż to dobrze, że się nie rozsypał, tylko samo opakowanie pękło. Pocztą Polską szło, czy kurierem? Bo na poczcie to niestety różne rzeczy się dzieją..
OdpowiedzUsuńSzkoda , że jest uszkodzony , w koncu za niego zapłaciłaś :(
OdpowiedzUsuńJa poluję na olejek łopianowy ale ten z czerwoną papryką :)
Nigdy nie miałam przyjemności przetestowania tych produktów. Ale musze przyznać, że makijaż oka z poprzedniej notki robi nieziemskie wrażenie :) Pozdrawiam. Yas.
OdpowiedzUsuńSzkoda że uszkodzony ten róż:( pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOlejku łopianowego jeszcze nie używałam na razie tylko olejek rycynowy, ale jestem ciekawa, czy ma dobre działanie ;)
OdpowiedzUsuńZ paletki będziesz zadowolona :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie jak duza jest Twoja polka z kosmetykami ;p
OdpowiedzUsuńsame dobroci *_*
OdpowiedzUsuńja wszędzie szukam tego olejku z Green Pharmacy, ale nigdzie w Warszawie go znaleźć nie mogę ;/ a interesuje mnie ten z czerwoną papryczką :)
gratuluję współpracy! :D mnie zawsze kuszą paletki ze Sleeka, ale ja nie używam cieni i zakupienie takiej paletki byłoby w moim przypadku marnowaniem pieniędzy ;D ale i tak kuszą! ;)
pozdrawiam! :D
strasznie mi się podoba ten róż ;3
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie .