środa, 6 czerwca 2012

Zakupy kosmetyczne i współpraca + zakupiony uszkodzony róż

Witajcie kochani :)
Dzisiejszy post jest poświęcony moim zakupom kosmetycznym :) no to do dzieła :D






















































































































































































































































































































































































KUPIŁAM NA ALLEGRO OD DZIEWCZYNY RÓŻ Z MAC-A, SPÓJRZCIE W JAKIM STANIE DO MNIE DOTARŁ :(  :/
Jedno jest pewne róż ten jest w 100% oryginalny - kosztował mnie 80,00zł.























































Olejek łopianowy kupiłam na allegro - koszt ok. 6,00 zł.
Organiczny filtr do twarzy kupiłam TUTAJ
Paletkę ze Sleeka kupiłam na allegro.
Pensetę TWEEZERMAN, szczoteczki do zębów, antyperspirant w krysztale, róż, również na allegro.

 
Współpraca:
Dostałam do przetestowania od Pani Moniki ze sklepu KLIK paletkę ze Sleeka "Au naturel" - sama sobie ją wybrałam :D dziękuję Pani Moniko za zaufanie :))
















































Dziś albo jutro napiszę Wam o kolejnej współpracy.
Lecę :*
Buziaczki :*

40 komentarzy:

  1. Zastanawiam się nad olejkiem łopaianowym, daj znać jak się sprawuję.
    Szkoda tego maca ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. jeju...zazdroszcze tych współpracy kochana...:) zapraszam do mnie na nowy post :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam, uwielbiam tą czekoladkę :D
    Świetne zdobycze, widzę te same szczoteczki co u Brunette's Heart, też mnie zainteresowały :D. Daj znać jak się będzie sprawował ten olej łopianowy, bo ostatnio wszędzie się na niego natykam i zastanawiam się czy rzeczywiście jest taki dobry :D.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chcę sobie kupić matowe paletki Sleeka ;)

    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. NA całe szczęście sam w sobie róż jest cały ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie. 80zl za roz ktory sie uszkodzil to troszke nie fajnie a nawet bardzo niefajnie. Z tego zlego dobrze ze chociaz roz jest caly i zdrowy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję współpracy :)
    Świetne zakupy, chociaż szkoda tego różu...

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana to się trochę obkupiłaś :)))
    Gratuluję współpracy! :)
    Ja na Twoim miejscu oddałabym jej ten róż i chciałabym zwrot pieniędzy... Zastanów się kochana...
    :*

    OdpowiedzUsuń
  9. fajne zakupy, tylko żal, że róż trochę zdewastowany, myślę, że to wina niestarannego zapakowania przesyłki :)
    gratuluję współpracy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dokładnie jestem tego samego zdania co "Madzia". Oddaj jej go z powrotem i niech Ci zwróci kasę. Zapłaciłaś 80 zł za kosmetyk, który miał przyjść w całości, a nie w kawałkach... róż był przez sprzedającego używany? Jeżeli tak to nie jest wart tych pieniędzy.
    Tak w ogóle gratuluję współpracy! :)
    Super kosmetyki kupiłaś :))

    OdpowiedzUsuń
  11. szkoda tego rozu ze pueleczko nie przetrwalo transportu....

    OdpowiedzUsuń
  12. Sleek coś cudownego ;)

    ale szkoda różu ;( ;(

    OdpowiedzUsuń
  13. Skąd masz te szczoteczki?
    Daj sprzedawcę :D
    Różu szkoda, lipa straszna. Pisałaś do osoby, która wysyłała?

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo dużo współprac nawiązujesz! Muszę się Ciebie zapytać, bo mnie korci-na wszystkie się zgadzasz? ;P
    Super zakupy, czekam na makijaże tymi paletkami. Szkoda, że róż dotarł w takim stanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie na wszystkie się kochana zgadzam :) ostatnio odmówiłam 10 firm :)

      Usuń
  15. Au Naturel uwielbiam. Musiałam w UK odwiedzić kilka Superdrug'ów żeby w końcu ją dostać ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ooo, paletki Sleek'a :D ja mam tylko brights, ale pewnie kolejne też kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  17. W moim Rossmannie dalej jej nie ma, kupiłam w zupełnie innym mieście. Słyszałam, że rozchodzą się, jak świeże bułki...

    OdpowiedzUsuń
  18. jeszcze zadnej paletki ze sleek nie mialam jestem w posiadaniu naked i Mac-owskich cieni ale chcialabym ich wyprobowac moze juz niedlugo czekam na recenzje:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzięki za milutki komentarz , a czy kobiety kochają bransoletki? zapraszam na Candy do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. gratuluję udanych zakupów ...szkoda tylko że opakowanie różu się połamało :( zapewne sprzedająca nie zapakowała go wystarczająco dobrze :/ ale i tak najważniejsze że oryginalny :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wszystko mi się podoba.CO jest w tych szczoteczkach ,że tak wszyscy je kupują?:)

    OdpowiedzUsuń
  22. a jaką formą przesyłki wybrałaś .? zgłoś to !

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam paletki Sleeka! :) A ten róż to dobrze, że się nie rozsypał, tylko samo opakowanie pękło. Pocztą Polską szło, czy kurierem? Bo na poczcie to niestety różne rzeczy się dzieją..

    OdpowiedzUsuń
  24. Szkoda , że jest uszkodzony , w koncu za niego zapłaciłaś :(
    Ja poluję na olejek łopianowy ale ten z czerwoną papryką :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nigdy nie miałam przyjemności przetestowania tych produktów. Ale musze przyznać, że makijaż oka z poprzedniej notki robi nieziemskie wrażenie :) Pozdrawiam. Yas.

    OdpowiedzUsuń
  26. Szkoda że uszkodzony ten róż:( pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Olejku łopianowego jeszcze nie używałam na razie tylko olejek rycynowy, ale jestem ciekawa, czy ma dobre działanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. ciekawi mnie jak duza jest Twoja polka z kosmetykami ;p

    OdpowiedzUsuń
  29. same dobroci *_*
    ja wszędzie szukam tego olejku z Green Pharmacy, ale nigdzie w Warszawie go znaleźć nie mogę ;/ a interesuje mnie ten z czerwoną papryczką :)

    gratuluję współpracy! :D mnie zawsze kuszą paletki ze Sleeka, ale ja nie używam cieni i zakupienie takiej paletki byłoby w moim przypadku marnowaniem pieniędzy ;D ale i tak kuszą! ;)

    pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  30. strasznie mi się podoba ten róż ;3
    zapraszam do mnie .

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Wszystko to, co kobiety kochają :)